HENRYK NA WESOŁO
Henryk – lubi gdy wszystko idzie po jego myśli, a jeśli tak nie jest – wytacza najcięższe działa w postaci „wymuszania na trzylatka”. Podpatrzył to raz u swojej wnuczki, która technikę tą ma opanowaną już do perfekcji i zawsze, prędzej czy później, dostaje to czego chce.
Jaki jest Henryk?
Kiedy jest w sklepie ze swoją żoną, a ta nie chce kupić mu czteropaka jego ulubionego, złocistego napoju – kładzie się na ziemi i wzorem Zuzi – kopie, pluje i piszczy na całe gardło. Halinka wówczas od razu wkłada do koszyka dwa czteropaki i czym prędzej ucieka, udając że w ogóle go nie zna.
Słabością Henryka są znaczki pocztowe, a w zasadzie to, co mają z tyłu. Dziennie zlizuje klej z około tuzina znaczków, co znacznie poprawia mu samopoczucie. Najbardziej smakują mu te brytyjskie, mają bowiem według niego delikatny aromat lagera.