MARIUSZ NA WESOŁO
Mariusz – rodzice od zawsze powtarzali mu, że może zostać kimkolwiek tylko chce. Postanowił więc zostać jednorożcem. Tak jak wszystko w swoim życiu, także to wyzwanie potraktował bardzo poważnie. W hurtowni zamówił wywrotkę brokatu bo przecież błysku nigdy dość. Róg, póki co handmade na opasce ale rozważa operację plastyczną bo podobno wietnamscy lekarze takie robią. Tata mu to jednak odradza i mówi, że jeśli za miesiąc zechce jednak zostać syreną to nie będzie mu pasował…
Jaki jest Mariusz?
Mariusz dziarsko idzie przez życie i nie boi się hejterów. Trochę przypakował na siłowni i kupił sobie procę by w razie czego mieć się jak bronić. Kolekcjonuje ubrania z jednorożcami jednak denerwuje go, że znajduje je tylko na działach dziecięcych i damskich. Napisał do Zienia, by zaprojektował w końcu coś męskiego, jednak na tyle brokatowego i różowego by mogło mu się spodobać i pasować do reszty jego ciuchów.
Nasz Mariusz zapisał się na naukę jazdy konnej by móc patatajać na jednorożcu. Wierzy bowiem w to, że one istnieją, tylko w ukryciu. Widzi przecież jak wszyscy się z niego naśmiewają, dlatego rozumie, że te przebiegłe koniki schowały się by tego uniknąć. Przecież dokładnie to samo zrobiły krasnale, syrenki, Yeti i wróżki!