IMIĘ ORIANA W PIOSENKACH
Imię to odnajdziemy w kawałku „Sinusoida” hiphopowej grupy White House. Znajduje się ona na płycie Kodex 5 Elements z 2014 roku.
Sinusoida tekst
Mam 23 lata, nigdy nie byłem wzorem dla brata.
Nigdy nie byłem mentorem na trackach, a tym bardziej Mesjaszem rap-świata!
Nieraz mam ochotę o tym pogadać, niekoniecznie jak leci joint i flacha.
Chciałbym częściej odwiedzać rodzinę, póki co mam z tym problem; Odys Itaka…
Kwadrat, praca, studio, szkoła, trasa, ona znów późno wraca
i wstaje przede mną, nie widzę jej często i wkur*** się przez to i to mnie przytłacza!
Ajajaj te melanże pelacha, zrobiliśmy razem nie jednego macha.
Mam to w pamięci, choć dziś mnie nie kręci to co robiliśmy za małolata.
Pytasz, zysk czy strata? Nie wiem, wiem że czas zmienił nas bardzo!
Sytuacja za sytuacją, jebany fart ziom sprzyjał nie rzadko.
Od kołyski po grób, od intro po outro!
Przez całe życie, przez kolejną płytę idziemy po swoje, bo wiemy że warto!
Ja i kilku kumpli, o każdym z nich śmiało mówię przyjaciel.
Każdy z nas przyjął ciosy na japę od rzeczywistości, która bywała katem.
Każdy z nas ma na to patent, czy to szczęście miłość czy papier!
Wszyscy chcemy tego więcej, dlatego każdy wyciąga po to łapę.
Ja i kilku ludzi, zapału nam łatwo nie ostudzisz, nie!
Z góry na dół, z dołu do góry wciąż ciągnie się
sinusoida i póki co końca nie widać jej!
Sinusoida i póki co końca nie widać jej!
Oriana Fallaci, może pogadamy wreszcie na serio?
Wzloty, upadki, zyski i straty, raz ja ponad nimi, znów one nade mną!
Ta, znów one nade mną, odpalisz kolejną, zadymisz mi ego!
I pytam się znów moich bliskich – dlaczego nie chciałem być ponad tym wszystkim jak niebo?
Ta, ponad wszystkim jak niebo! Jestem jedynie może coś ponad glebą…
Zamieniłbym kroki w mej drodze do przejścia i 5 minut sławy na 5 sekund szczęścia.
Wiesz, który rok, który miesiąc, upadki nie bolą, zwycięstwa nie cieszą.
Emocje pierd*** się uwierz na słowo, raz w blasku raz w cieniu, bo życie to stroboskop!
Miga mi przed oczyma, plusy minusy. Raz kur**, raz ziomy
się cieszą ze śmierci, a płaczą na stypach i to ma dwie strony! Jak Janko muzykant!
Ja odnajduję mój sinus, stosunek moich marzeń do czynów!
I gdy się postaram by spełnić je wszystkie to i tak skończę na dole przez triumf!
Ja i kilku ludzi zapału nam łatwo nie ostudzisz, nie!
Z góry na dół, z dołu do góry wciąż ciągnie się
sinusoida i póki co końca nie widać jej!
Sinusoida i póki co końca nie widać jej!