Imię Tymoteusz w piosenkach
Zdrobnienie tego imienia, czyli Tymek, pojawia się w kawałku pod tytułem „Szukam”, który nagrali wspólnie Credo, Ten Typ Mes i Trish, znana lepiej jako Patrycja Kazadi.
Szukam tekst
Zagubiona w snach
rozpaczliwie szukam szczęścia.
Trwaj, chwilo trwaj
no bo przecież jesteś piękna!
Każdy nowy dzień
niesie z sobą szansę, na to że
przybędzie tu szczęście.
Wiesz, szukam szczęścia, ale może to jest tak,
że to ono nie może znaleźć we mnie miejsca.
We mnie jest już tak wiele, jednocześnie tak mało,
że często sam szkielet tworzy całość
z duszą, która bywa na ramieniu,
ale nie zmuszą mnie bym ją na stałe tam przeniósł
-patrz, no to patrzę i widzę dalej
miejsce, w którym mógłbym się zestarzeć,
znaleźć kogoś kto powie „nie” kiedy coś jest nie tak.
I powie „inne życie może też mieć smak”!
To szczęście z ust innych,
z kobiecych ciał, z niewinnych słów,
zwiniętych stów- nie ma go tam!
Z butelek, piw, bimbrów
i białych powierzchni,
tam też nie, sprawdziłem- wierz mi!
Jeśli Tobie się poszczęści, zadzwoń!
Znam to uczucie tylko z powieści człowieku,
Credo, Ten Typ Mes
Zagubiona w snach
rozpaczliwie szukam szczęścia.
Trwaj, chwilo trwaj
no bo przecież jesteś piękna!
Każdy nowy dzień
niesie z sobą szansę, na to że
przybędzie tu szczęście.
Mówię Ci jak ten typ się przechwalał,
że ma wszystko o czym marzył!
Że po knajpach się szlaja,
że na majdanie nie dorabia.
Teraz ma hajs, ma dach, ma rzeczy
o których nie marzyłeś –
stypendium w stanach i mistrzostwo w piłce.
By nadmuchać własne ego,
to się skumplowałem z Tymkiem
by jak on być szczęśliwcem i co,
jego sukces się okazał blichtrem!
Optymizmem napawał się na maxa,
uwierzył w krainę, gdzie prawdą rządzą kłamstwa.
Jego słodka Nibylandia, jak tarcza,
bo zwątpił kiedyś zagubiony w tym szukaniu,
w jego szczęście przestał wierzyć.
Przestał szukać, żeby nie trafić w kaftan jako schizofrenik,
w mojej głowie wtedy szósty zmysł podpowiedział,
że ten gość już był blisko sedna.
Dla mnie było to jasne –
w małych rzeczach jest wielkiego szczęścia pierwiastek.
Znowu zagubiony, idę gdzieś zaciskając pięści,
wkur****** się na siebie, nie mogę tego znieść!
Jak ciąży ta presja i szukam wciąż we snach, lecz
wtenczas nie mogę znaleźć szczęścia.
Idąc dalej, mnóstwo ludzi takich jak ja
widzę doskonale, wiem szczęście jest darem
ale jak je znaleźć? wciąż każdy się pyta –
głową kiwam i staje słysząc gadkę zza winkla.
Wiesz, klasyk menel co za błędy płaci cenę
to alko denne, to dla niego ukojenie.
Drze japę, że ta wóda to na życie patent,
nagle wybucha płaczem i bełkocze do ludzi,
że godzinę gdzieś zgubił i dworzec domem nazwał,
że to farsa co skradła życie dla diabła.
Na tym temat urwał, poszedł w jakąś stronę,
tam gdzie promień oświetlił drogę.
Ja mówię „co jest?”
mój problem – mógłbym być dla niego wzorem!
Szczęście wokół, w domu spokój,
bieda nie podkreśla oczu.
Otrzyma pomoc na każdym kroku,
tę definicję weźcie, ja to nazywam szczęściem
wracam do domu, bo co można chcieć więcej?
Zagubiona w snach,
rozpaczliwie szukam szczęścia.
Trwaj, chwilo trwaj!
No bo przecież jesteś piękna!
Każdy nowy dzień,
niesie z sobą szansę, na to że
przybędzie tu szczęście.
Dzień jeden na milion, pełen energii bo pilno
biegnę by załatwić deal co odbija się jak ping pong.
Ale czkawką jest parę takich spraw, co załatwić w życiu warto,
biegnę przez ulice mniej znane, wpadam na przystanek
obijając się o przytuloną parę, dał bym wiarę,
że z to góry było już zaplanowane!
Z tamtej chwili wyrwał mnie neoplan –
w nim ja, tłum i ta jedna postać trzymająca książkę.
Łapiąc się za poręcz, zauważyłem tytuł- „Alchemik”,
autorem był Coelho, nagle kom zadzwonił w kieszeni.
Nagle ktoś z tyłu spytał się: „Stary, możesz hajs mi rozmienić?”
po prostu chaos i mętlik w pełni!
Po powrocie do lokum zrozumiałem losu sposób –
para to miłość oraz książka to wiedza,
a telefon od kumpla kontra pieniądz
to dwie rzeczy, z której jedną wybrać trzeba.
A ponieważ nie wiedziałem nic więcej
czy w tych rzeczach znajdę szczęście?
Zaraz zaraz – 11 to liczba mistrzowska!
Wszystko się zgadza – 11 to liczba mistrzowska. Zastosowanie ma ona jednak jak wyjdzie bezpośrednio po pierwszym przeliczeniu. W innym przypadku sumujemy cyfry. Pozdrawiamy 🙂
Xddd