BOLESŁAWA NA WESOŁO
Bolesława – bardzo nie lub i gdy ktoś zwraca jej uwagę. Najczęściej więc, tak już profilaktycznie – chodzi z watą w uszach. Wtedy nie słyszy kompletnie nic, więc jeszcze trudniej się z nią dogadać.
Jaka jest Bolesława?
Jakby to delikatnie ująć… Lekko oderwana od rzeczywistości 🙂 Zdarza jej się gadać z gołębiami, storczykami i kotami, nie znosi natomiast swoich plotkarskich sąsiadek, które zawsze wygadają to co im powie.
Często krytykują jej zdjęcia na Insta, co doprowadza ją do szału. Same nie mają lepszych! Wszystkie na ławce przed domem z takimi samymi makijażami brwi i ust. Brwi oczywiści czarne, z ombre na początku, a usta pokryte matową skorupą, którą potem pół godziny zdrapują przed lustrem.
Wstrętne maszkary, nie doceniają jej naturalności. Ona ma w końcu tylko przedłużone rzęsy i wypełnione policzki. No ale przynajmniej nie musi szpachli nakładać!