CZESŁAWA NA WESOŁO
Czesława -nie potrafi i nie lubi gotować… Zawsze coś przesoli albo przypali, nie znosi nowinek technicznych typu mikrofalówki, kuchenki gazowe czy lodówki, które ma wrażenie – żyją własnym życiem. Stawia więc na tradycję, którą w jej rodzinie jest jedzenie w barach mlecznych i restauracjach.
Jaka jest Czesława?
We wszystkich lokalach gastronomicznych w okolicy swojego domu, ma już karty VIP. Jest w nich bowiem co najmniej trzy razy dziennie, biorąc także jedzenie na wynos dla swojego męża. W domu je odpakowuje, kładzie na talerz i udaje, że sama to ugotowała. Mąż jest więc pod wrażeniem jej zorganizowania, kreatywności i zdolności.
Gorzej będzie gdy umrze pani Jadzia, która od dwóch dekad klei pierogi dla męża Czesi. No bo jak ona biedna wytłumaczy Marianowi, że już nie więcej nie „zrobi” mu jego ukochanych ruskich?!