ŚWIĘTA DOMINIKA
Święta Dominika przyszła na świat w III wieku w Nikomedii. Jej rodzice – Euzebia i Doroteusz byli ludźmi bardzo pobożnymi, mimo że przyznawanie się do wiary w Boga, było w tamtych czasach bardzo niebezpieczne. Chrześcijanie byli prześladowani, torturowani, a nawet mordowani.
Rodzice Dominiki bardzo długo modlili się o córkę, bo pomimo starań, Euzebia nie mogła zajść w ciążę. W końcu, Bóg zesłał im piękną i zdrową córeczkę. Rodzice byli bardzo szczęśliwi i wdzięczni Panu. Dominika urodziła się w niedzielę, która była wówczas nazywana Dniem Pańskim, stąd właśnie jej imię. Dziewczynka od małego była bardzo posłuszna, pomocna, bogobojna, a dodatkowo piękna i wesoła. Kiedy była nastolatką, o jej względy starało się wielu adoratorów, jednak Dominika postanowiła swoje życie poświęcić Bogu.
Ze względu na bogactwo i wpływy rodziców dziewczyny, sędzia Nikomedii postanowił połączyć rodziny i ożenić swojego syna z córką Doroteusza. Dominika kategorycznie się jednak sprzeciwiła, tłumacząc, że ma ona już swojego oblubieńca, a jest nim Jezus Chrystus. Nie bacząc na konsekwencje, sędzia wydał więc całą rodzinę okrutnemu cesarzowi Dioklecjanowi.
Cesarz nakazał Dominice i jej rodzicom wyprzeć się wiary, kiedy ci jednak konsekwentnie odmawiali, skazał ich na nieludzkie tortury. Władca wiedział, że rodzina jest bardzo zżyta, zatem najgorszą karą będzie dla nich rozłąka. Wygnał więc rodziców Dominiki do Melitene, gdzie szybko zmarli z wyczerpania i tęsknoty za córką. Dominika natomiast, wysłana została na przesłuchanie do Maksymiliana, znanego z ogromnej nienawiści do chrześcijan. Tam także doświadczyła nieludzkiego cierpienia, które nie zachwiało jednak jej wiary.
Pewnej nocy, gdy była już na skraju sił, Bóg przemówił do niej tymi słowy: „Nie bój się tortur, Dominiko. Moja łaska jest z tobą”. Wzmocniło to Dominikę i podniosło ją na duchu. Poddawana była coraz to okrutniejszym torturom, łącznie z wieszaniem za włosy i przypalaniem ciała, jednak wszystko znosiła w imię miłości do Pana. Rany z jej ciała, cudownie znikały, ból osłabiał się, a sama Dominika stawała się coraz silniejsza. Nawet będąc w niewoli, nawracała ludzi i pokazywała poprzez swoją osobę, moc Boga. Władca przecierał oczy ze zdumienia, gdy nakazał spalić dziewczynę, a ogień gasł w kontakcie z jej skórą nie czyniąc jej krzywdy. Gdy natomiast została rzucona lwom na pożarcie, zwierzęta stały się miłe i potulne. Rozwścieczony i trochę przestraszony cesarz, nakazał ściąć Dominikę, by mieć absolutną pewność, że tym razem pozbawi ją życia.
Św. Dominika patronka
Przed wykonaniem wyroku, Dominika prosiła Boga by zabrał ją do siebie i zmył z niej wszelkie grzechy. Zmarła nim na jej kark spadło ostrze miecza. Miała wówczas zaledwie 21 lat. Święta Dominika jest patronką prześladowanych chrześcijan.