MIRON NA WESOŁO
Miron – nie ma swojego zdania, więc o wszystko pyta swoją mamę. Doszło już do tego, że mając trzydzieści lat, Miron nosi męskie szorty z lat siedemdziesiątych, ponieważ mama ma ich pół szafy po braciach. Rzadko kupuje coś nowego, ponieważ mama uważa, że lepiej za te pieniądze pojechać na wspólne wakacje do Ciechocinka lub Krynicy.
Jaki jest Miron?
Bardzo chciałby mieć dziewczynę ale wszystkie uciekają zaraz po tym, jak Miron na początku randki dostawia do stolika trzecie krzesło, mówiąc że mama zaraz będzie. Większość dziewczyn ucieka wówczas pod byle pretekstem, a potem zapisuje jego numer jako „Nie Odbieraj!!!”.
Na szczęście mama pozwoliła mu mieć kota, więc ma choć jednego przyjaciela. Mruczek nigdy się z niego nie śmieje i nie nazywa ciamajdą i maminsynkiem, w odróżnieniu od jego okropnych kolegów ze szkoły, w której jest dyrektorem. Oczywiście posadę tą zawdzięcza tylko mamie i jej znajomości z pewnym wysoko postawionym urzędnikiem…